Najlepsze jedzenie na targu, którego nie możesz przegapić w Melbourne!

Wiele osób, które przyjeżdżają do obcego miasta lubi odwiedzać lokalny targ warzywny, bo stąd widać nie tylko skład codziennej diety miasta, ale także dobre miejsce do obserwacji codziennego życia.

Dla mnie, która lubi jeść i gotować, pójście na lokalny targ warzywny to jedna z życiowych radości.Po przejściu przez kilka straganów nie mogłam powstrzymać się od szkicowania w myślach jedzenia.

Wygodniejsze jest to, że na wielu targowiskach warzywnych problem jedzenia można bezpośrednio rozwiązać, ponieważ na wielu rynkach będą stragany gotowe do spożycia. Sprzedawcy „zaopatrywali się w pobliskie materiały” i udali się do obszaru warzywnego obok nich, aby kupić kilka kilogramów najświeższych warzyw i owoców dnia. Po drugiej stronie sklep mięsny i sklep z owocami morza, świeżymi składnikami, które były przetwarzane przez długi czas również czekały na przybycie tych kucharzy.

Na przykład w Melbourne, dokąd aktualnie podróżuję, jest też takie połączenie marketu i snack-baru, czyli słynny Victoria Market, który miejscowi Chińczycy pieszczotliwie nazywają „Victoria Ma”.

Chociaż „Wei Ma” jest znany jako największy targ warzywny na świeżym powietrzu na półkuli południowej, szczerze mówiąc, zakupy nie sprawiły mi wiele radości. Ponieważ stał się już „słynną atrakcją turystyczną”, różne sklepy z przekąskami, które się w nim znajdują, są również jednolite: bajgle, kanapki, pizza, ryba z frytkami, churros, chińskie desery, kawa, kawa, kawa…

Każdy sklep jest jasny i czysty, a obsługa ciepła i hojna, ale zawsze czuję, że czegoś brakuje. Och, może jedzenie jest pyszne i różnorodne, a otoczenie trochę bałaganiarskie, ale jest niezobowiązujące i przyjazne?

Sklep na centralnym targu Buenos Aires, prowadzony przez parę osób tej samej płci, sprzedaje proste „ziemniaki” i inne uliczne jedzenie.

Musicie wiedzieć, że obecna kultura Argentyny jest pod silnym wpływem silnej fali imigrantów z Europy, a z „tortu ziemniaczanego” zrobionego przez Batu widać, że ma ona głęboką więź z Europą.

Melbourne Tortilla

Zjadłem tę tytułową „tortillę”, gdy podróżowałem po Hiszpanii i łatwo ją znaleźć w każdym barze, restauracji lub barze z przekąskami.

Jednocześnie jest to również „komfortowe jedzenie”, z którym dorasta każdy Hiszpan, nawet słynny szef kuchni Tono Perez powiedział: „Jeśli zamknę oczy i wyobrażę sobie hiszpańskie jedzenie, które w tej chwili chcę zjeść najbardziej, to to nie szynka iberyjska, nie walenckie risotto, ale bezpretensjonalna tortilla.”

Tortilla wygląda bardzo podobnie do włoskiej „Frittata”, ale hiszpańska wersja jest grubsza i bardziej sycąca. Najpierw należy usmażyć ziemniaki i cebulę pokrojoną na małe kawałki do miękkości, wymieszać z solonym płynem jajecznym i usmażyć na patelni, aby zrobić omlet.

Na koniec, bardzo krytyczny krok, wyjmij talerz, który jest większy niż garnek, ostrożnie i całkowicie odwróć omlet na talerzu, a następnie odwróć górną warstwę z powrotem do garnka, aby smażyć, aż będzie ugotowany.

Moi znajomi z Hiszpanii powiedzieli mi również, że najwyższy stan tortilli jest wtedy, gdy wierzch jest stały, ale płyn jajeczny w środku jest nadal półpłynny, a smak jest najlepszy.

Tortilla stała się nieodzownym pożywieniem dla Hiszpanów: na przykład w małym sklepiku z tapas jest przystawką dla gości, w restauracji, w której jada się obiad, jest częścią przystawki, a w środku nocy , odmieniony, stał się nieodzowną przekąską przed snem dla Hiszpanów.

W codziennym życiu „Tortilla” jest nie tylko tak prosta jak jedzenie, ale także sposobem wyrażania postawy Hiszpanów.

Na przykład: Dar la vuelta a la tortilla, dosłownie tłumaczone jako „obracanie placków ziemniaczanych”, jest w rzeczywistości znaczeniem „ćwiczenie czyni mistrza”. Drugi jest ciekawszy: A falta de pan, Tortille – bez chleba, naleśniki jajeczne. Rozszerzenie brzmi: „cokolwiek mamy do jedzenia, musimy żyć z sytuacją”.

Jak to ujęli krytycy kulinarni: „W Argentynie, bez względu na to, jakie są twoje ideały, dopóki masz silne przekonania, będziesz dla nich pracował i walczył o nie”.

Myślę, że to jest życie Batu i uosobienie życia każdego zwykłego Argentyńczyka.

restauracja meksykańska

Nie wiem dlaczego, ale mam dziwną obsesję: próbować znaleźć dobrą meksykańską restaurację w mieście.

Melbourne to tygiel kultury imigrantów.Nie trzeba dodawać, że w mieście jest niezliczona ilość dużych i małych meksykańskich restauracji. Jednak po zjedzeniu kilku nie cały czas byłam zadowolona, ​​więc w każdy weekend będę przeciągać koleżanki i wytrwale szukać w sercu idealnego taco.

Taco, które nazywam „Mexican Spring Pie” – jest typowym i jednym z najsłynniejszych przedstawicieli meksykańskiego jedzenia.

Weź ciasto tortilla z kukurydzy i dodaj smażonego kurczaka, wołowinę, wieprzowinę lub rybę według własnego uznania, a następnie podawaj z kostkami pomidorów, posiekaną sałatą, salsą, awokado itp. Serię potraw można zjeść po zwinięciu w górę.

Dwa smaki salsy do wyboru

Wciąż pamiętam przeglądanie menu, kiedy w niepozornym zakątku znalazłam nazwę dania, którego nigdy wcześniej nie widziałam: Memela. Jest klasyfikowany jako wegetariański, a składniki wprowadzane tylko w języku angielskim to: salsa, świeży ser.

Kiedy kelner podniósł sprawę, było to tak proste, jak to tylko możliwe: lekko zwęglone placki z tortilli polane grubą warstwą sosu z czarnej fasoli, polane salsą i pokrojonym w kostkę serem. Ponieważ został przyniesiony do stołu tuż po tym, jak został zrobiony, zobaczyłem, że jest gorący, a pasta z fasoli i salsa wciąż bulgotały.

Zwiń to i ugryź. Na zewnątrz jest chrupiąca i chrupiąca, podczas gdy wnętrze jest miękkie i delikatne. Mleczny zapach miesza się z mocnymi pikantnymi i dymnymi smakami. Dwa pozornie niezwiązane ze sobą smaki zderzają się w ustach. Tak dobrze się komponuje .

To burrito, zwane Memela, pochodzi z Oaxaca w Meksyku. Miasto Oaxaca jest dość ważną częścią kuchni meksykańskiej. Ponieważ tutaj przed kolonizacją hiszpańską pozostało wiele tradycyjnych potraw, a Memela jest jedną z nich.

Jak powiedziała Amy, która codziennie budzi się o 2 w nocy, aby przygotować bułeczki ziemniaczane: „Życie zawsze było ciężkie, ale zawsze można się z niego czegoś nauczyć, co pozwala mi żyć bez strachu”.